Od wielu lat byłem zapalonym myśliwym. Uwielbiałem jeździć na polowania wraz z moimi kolegami. Oczywiście miałem na to stosowne zezwolenia. Ale w związku z tym moim hobby, miałem też w domu broń. Co prawda tylko jedną sztukę, ale to wystarczy by coś złego mogło się stać. Oczywiście miałem pozwolenie na broń, ale w domu miałem też małe dzieci, a jak wiadomo one mają niecodzienne pomysły. Musiałem więc tak schować broń aby w żaden, nawet najsprytniejszy sposób, dzieci nie miały do niej dostępu. Postanowiłem w tym celu skorzystać z oferty firmy oferującej solidne kasy pancerne. Taka kasa posiada szereg różnorakich zabezpieczeń i skomplikowanych szyfrów. Nie ma możliwości aby dzieci ją otwarły. Z tego zakupu najbardziej zadowolona była żona, bo to ona na co dzień przebywała z dziećmi i najlepiej wiedziała do czego są zdolne. A tyle się przecież słyszy o różnych wypadkach z bronią. Kasę otwierałem tylko wtedy, gdy wyjeżdżałem na polowanie. W pozostałym czasie kasa była zamknięta i niedostępna dla nikogo. Atestowany zamek szyfrowy doskonale chronił jej zawartość. Mimo takich zabezpieczeń, chyba jednak zrezygnuję z przechowywania broni w domu. A może myślistwo zamienię na polowanie z aparatem fotograficznym? To będzie chyba najlepsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie dla całej mojej rodziny.